Czy w Europie kotły na paliwa kopalne odejdą do przeszłości? Czas pokaże

  • Przez Anna Bogusz
  • Opublikowany 2 lata temu

W 2020 roku, po raz pierwszy w historii, odnawialne źródła energii wyprzedziły paliwa kopalne (węgiel, ropę naftową, gaz), stając się głównym źródłem energii elektrycznej w Unii Europejskiej. Produkcja energii elektrycznej z odnawialnych źródeł w Europie wyniosła 38%, w porównaniu do 34,6% w 2019 roku. Z kolei wytwarzanie energii z paliw kopalnych spadło do 37% [1]. To ważny kamień milowy w transformacji Europy w dziedzinie czystej energii.

Niestety Polska znajduje się w niechlubnej czołówce państw o wysokim udziale paliw kopalnych w produkcji energii elektrycznej – aż 83%. Poza Polską, krajami o największym udziale wytwarzania energii z kopalin są Holandia, Grecja, Irlandia i Włochy. Pomimo, że kraje te odchodzą od produkcji energii z węgla, ich ciągła zależność od gazu oznacza, że nadal są one na długiej drodze do produkcji energii elektrycznej bez udziału paliw kopalnych. Z kolei, Polska i Czechy to jedyne dwa kraje, które wytwarzają ponad czterokrotnie więcej energii z paliw kopalnych niż ze źródeł odnawialnych[1],, i to pomimo wielkiego boomu na fotowoltaikę w Polsce. Tak mocna zależność Polski od węgla i gazu przyciąga uwagę zagranicznych sąsiadów, ponieważ rodzi to zagrożenie niezrealizowania celów klimatycznych przyjętych przez Unię Europejską. Tym samym nasz kraj powoli staje się czarną owcą Europy i hamulcem opóźniającym transformację energetyczną.

Jak ogrzewać domy nie podgrzewając planety?

Produkcja energii elektrycznej to nie wszystko. Na dekarbonizację czeka również ogrzewnictwo. Na tym polu jest także jeszcze sporo do zrobienia. Na potrzeby ogrzewania pomieszczeń oraz wody jest wykorzystywane 28% całkowitej energii zużywanej w UE, a ponad 75% tej energii pochodzi z paliw kopalnych. W efekcie, emisje CO2 pochodzące z ogrzewania pomieszczeń i wody stanowią 12% całkowitych emisji w UE. To tyle, ile emitują łącznie wszystkie samochody w Europie! [2]. Warto jednak pamiętać, że zmiany tych liczb możliwe są już teraz - na przeszkodzie nie stoją bariery natury technologicznej, a jedynie mentalne, społeczne i polityczno-ekonomiczne.

O ile Europa żyje wycofaniem z użytku kotłów na olej i gaz, to Polska, z dużym udziałem kotłów węglowych, spowalnia, a nawet hamuje, tak zwany proces dekarbonizacji produkcji ciepła użytkowego w sektorze komunalno-bytowym. A gdyby założyć, że w całej Unii Europejskiej do 2025 roku nie będą wprowadzane do sprzedaży nowe kotły gazowe i olejowe? O taką analizę pokusił się CoolProducts i ECOS [2]. Okazuje się, że ten jeden ruch mógłby przynieść około 110 mln ton rocznych oszczędności emisji CO2do 2050 roku Oszczędności byłyby równe ilości CO2 wyemitowanego w 2018 roku przez gospodarki Finlandii i Szwecji łącznie! Jest więc o co walczyć.

Potrzebne zdecydowane działania

Aby osiągnąć ambitne cele zmniejszenia emisji do 2050 roku sam zakaz sprzedaży kotłów olejowych i gazowych nie wystarczy. Przede wszystkim potrzebna jest zdecydowana redukcja zapotrzebowania na energię, jak termomodernizacja czy nowe budynki budowane w standardzie budynków pasywnych lub niskoenergetycznych, w powiązaniu ze stopniowym wycofywaniem z rynku technologii na paliwa kopalne, z docelową elektryfikacją ciepłownictwa (przy założeniu, że energia elektryczna jest „zielona”). Unia Europejska powinna wziąć pod uwagę zakończenie możliwości instalacji nieefektywnych systemów ogrzewania opartych na paliwach kopalnych, a zastąpić je technologiami opartymi o źródła odnawialne, takimi jak kotły zasilane stałymi biopaliwami, pompy ciepła czy kolektory słoneczne. Już w 1931 roku Thomas Edison był pod wrażeniem możliwości pozyskiwania energii ze Słońca: „Postawiłbym własne pieniądze na Słońce i energię słoneczną. Co za źródło energii! Mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać aż skończy się ropa i węgiel, zanim weźmiemy je pod uwagę”. Jeżeli dodatkowo będą istnieć finansowe systemy wsparcia wyłącznie technologii „zielonych”, to ludzie chętniej będą rezygnować z paliw kopalnych – węgla, gazu czy oleju – na rzecz odnawialnych źródeł energii.

Obecnie prawie połowa budynków w UE jest wyposażona w kotły zainstalowane przed 1992 rokiem., których sprawność wynosi 60% lub mniej. Dodatkowo, 22% kotłów gazowych, 34% grzejników elektrycznych, 47% kotłów olejowych i 58% kotłów węglowych jest starszych niż ich żywotność techniczna [3], a budynki są w dużej mierze nieefektywne energetycznie. Biorąc pod uwagę, że kotły gazowe mają średni techniczny okres eksploatacji od 22 do 25 lat, to teraz jest doskonały czas zakazania wprowadzania nowych kotłów na rynek aby zdążyć przed 2025 rokiem. Spośród 129 milionów kotłów zainstalowanych w UE ponad połowa to urządzenia nieefektywne, zaliczane do klas energetycznych C lub niższych. Większość kotłów zainstalowanych w Europie jest opalana gazem (58%) [4]. Ustanowienie zakazu wprowadzania na rynek nowych kotłów na paliwa kopalne jest jedynym sposobem zapewnienia dekarbonizacji naszych domów i budynków użyteczności publicznej, bez której Europa nie może osiągnąć neutralności klimatycznej. Kiedy spojrzymy na miliardy euro, które UE obiecała zainwestować w renowację budynków, wycofywanie gazu i oleju z naszych systemów grzewczych staje się brakującym elementem układanki – powiedział Davide Sabbadin, urzędnik ds. Polityki klimatycznej i gospodarki o obiegu zamkniętym w EEB.

Łyżka dziegciu

Niestety, wprowadzenie tak daleko idących zmian nie jest takie proste. Jak wynika z najnowszej analizy Europejskiego Biura Ochrony Środowiska (EEB) [5] przeprowadzonej na zlecenie CoolProducts, aż 19 z 27 rządów UE wypłaca miliony euro dotacji na zainstalowanie nowych kotłów na paliwa kopalne (węglowych, gazowych, olejowych) w domach poprzez różne ulgi podatkowe, pożyczki i dotacje (interaktywna mapa dotacji dostępna jest na stronie https://eeb.wappla.com/), pomimo dowodów na to, że spowalnia to rozwój pozyskiwania ciepła ze źródeł odnawialnych. Tylko siedem krajów UE – Bułgaria, Dania, Irlandia, Litwa, Luksemburg, Malta i Holandia – wprowadziło regulacje w ramach swoich planów klimatycznych lub fiskalnych, uniemożliwiające finansowanie z pieniędzy publicznych projektów korzystających z ogrzewania na paliwa kopalne. Spoza Państw UE dołączyła do nich Norwegia [6]. Komisja Europejska szacuje, że potrzebna jest 40% redukcja emisji gazów cieplarnianych, aby osiągnąć cel UE, jakim jest zmniejszenie całkowitej emisji o co najmniej 55% w następnej dekadzie.

Branża również spowalnia osiągnięcie unijnych celów klimatycznych

To nie wszystko. Jak wykazało CoolProducts w swoim audycie branży systemów grzewczych [7], większość wiodących europejskich producentów opóźnia wycofywanie z rynku kotłów na gaz i olej, co nie ułatwia zadania i stawia UE wobec problemu braku osiągnięcia celów klimatycznych na lata 2030 i 2050. Pomimo tego, że branża przedstawia swoje działania jako nastawione na zrównoważony rozwój, większość wiodących europejskich producentów systemów grzewczych nie ujawniła dotąd planów zmiany produkcji, to jest przejścia z kotłów zasilanych paliwami kopalnymi na systemy solarne i pompy ciepła. Z przeprowadzonego audytu wynika, że 42 z 53 ankietowanych firm odmówiło ujawnienia informacji o swoich planach klimatycznych lub przyznało się do braku takich planów. Spośród pozostałych ankietowanych firm tylko sześć sprzedaje wyłącznie pompy ciepła i systemy solarnego ogrzewania, a pięć jest w trakcie przechodzenia na zrównoważone rozwiązania. A czas ucieka. Ze względu na długi okres żywotności systemów grzewczych (do 25 lat), aby neutralność węglowa stała się rzeczywistością do 2050 roku, instalacja nowych kotłów gazowych musi zakończyć się do 2025 roku.

Stephane Arditi, Dyrektor ds. Integracji polityk w Europejskim Biurze Ochrony Środowiska (EEB) powiedział: Potrzebujemy zaangażowania firm, które mają swój udział w przejściu na czystą energię, w szczególności tych, które od dziesięcioleci korzystają z niszczących klimat decyzji biznesowych i dotacji rządowych. Nasze badania pokazują, że niektórzy producenci urządzeń grzewczych na paliwa kopalne już teraz odgrywają wiodącą rolę, udowadniając, że przejście to jest nie tylko możliwe przy odpowiednich inwestycjach i zachętach, ale także i pożądane.

W neutralnej dla klimatu Unii Europejskiej nie ma miejsca dla kotłów opalanych gazem i olejem. Producenci muszą myśleć przyszłościowo i odpowiednio zmieniać swoje modele biznesowe, zamiast patrzeć wstecz i promować kotły na paliwa kopalne – nadszedł czas, aby zaakceptować fakt, że należą one do przeszłości – powiedziała Mélissa Zill, kierownik programu w ECOS.

Czy w Europie kotły na paliwa kopalne odejdą do przeszłości? Czas pokaże. Łagodzenie zmian klimatycznych nie jest kaprysem, ale koniecznością. Przed nami jeszcze wiele wyzwań, ale warto je podjąć aby osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku.

Anna Bogusz

Artykuł został opublikowany w kwartalniku "Ekologia" Nr 2/98/2021 w ramach realizacji projektu HACKS.


[1] The European Power Sector in 2020. Up-to-Date Analysis on the Electricity Transition. Analysis. https://ember-climate.org/project/eu-power-sector-2020/

[3] European Commission, 2016, An EU Strategy on Heating and Cooling https://ec.europa.eu/energy/sites/ener/files/documents/1_EN_ACT_part1_v14.pdf

[7] A brand audit. Revealed: Climate leaders and laggards of the European heating sector https://www.coolproducts.eu/wp-content/uploads/2021/03/EEB-Brand-Audit-Report_v4.0.pdf

Polecane produkty